Tylko pizza

Ocena:5

Gabriel zarezerwował nam miejsca w autobusie do Gałacza (Galaţi). Kierowca autobusu poradził nam jednak (na migi) wysiąść w Braile i tam łapać autobus do Tulczy. Tak też zrobiliśmy po 5 godzinach jazdy. Wysiedliśmy na przystanku, a tu nie ma żadnej informacji, jedynie na słupie wisi małe ogłoszenie, że autobus do Tulczy odjeżdża tylko o 7 rano! Mieliśmy szczęście. Obok była budka z piwem, przy której miejscowi oglądali nasze zakłopotanie,a jeden z nich po angielsku powiedział, że w Braile jest jeszcze jeden autobusowy dworzec, 300 metrów dalej, i odjeżdża stamtąd autobus do Tulczy o w pół do czwartej. Dworzec znaleźliśmy, ale co tu robić przez ponad 3 godziny? Poszliśmy zatem szukać jakiejś knajpki. Byliśmy głodni oraz zmęczeni upałem i podróżą, a tu nic nie ma. Dopiero gdzieś kilometr od dworca znaleźliśmy pizzerię. Jakże nam ta pizza w Braile smakowała.

W rumuńskiej kuchni najbardziej podpasowały nam jednak ciorby, czyli bardzo gęste zupy. Ciorba de burta, czyli flaczki ze śmietaną, to sztandarowe rumuńskie danie. Bardzo dobra. Inni natomiast woleli ciorba de fasole. Ceny - od 4 do 10 lei. Po za tym wszechobecna, podawana do wszystkiego mamaliguta, czyli kasza kukurydziana.

Ranking rumuńskich piw:
1. Ciuc
2. Tmisoreana
3. Ursus
4. Silva
5. Bergenbier

Zdjęcia (5)

Komentarze (0)