Szlak prowadzi plażą do Wisełki. Tam nie doszliśmy. Ale byliśmy spory kawałek za Głazami Piastowskimi. Czy byliśmy na wysokości Grodna? Trudno powiedzieć, ale chyba tak, czyli wejścia na klif nie ma (podobnie jak na Gosań - tu można wejść tylko od strony szosy), zapewne dopiero w Wisełce można wejść na plażę.